Aż 91% przedstawicieli Pokolenia Z uważa, że posiada odpowiednie kwalifikacje do wykonywania swoich obowiązków. To generacja świadoma swojej wartości – blisko 7 na 10 Zetek uważa, że znalazłoby nową pracę spełniającą ich oczekiwania w ciągu zaledwie sześciu miesięcy. Choć 76% mężczyzn i 66% kobiet z Gen Z dostrzega w swoich firmach realne możliwości rozwoju kariery, w tym awansu, oczekiwania wobec pracodawców są znacznie wyższe. Aż 36% Zetek nie ufa dziś swoim przełożonym.
Stres towarzyszy młodym, ale nie odbiera im zaangażowania
– Pokolenie Z weszło na rynek pracy w czasie wyjątkowej niepewności gospodarczej, dynamicznych zmian technologicznych i niestabilnych modeli zatrudnienia. To generacja, która dorastała w świecie ciągłych porównań w mediach społecznościowych i presji szybkich sukcesów. Stres potęguje również brak stabilnych wzorców. Gen Z wie, że przysłowiowa bezpieczna praca do emerytury jest dziś raczej wyjątkiem niż regułą. Dla młodych wellbeing to nie dodatek, a podstawa ich satysfakcji i zaangażowania. Bardzo ważne jest oferowanie elastyczności w zakresie miejsca, czasu i formy pracy, tak, by mogli harmonijnie łączyć życie zawodowe i prywatne. Równie istotna jest przejrzysta komunikacja i dawanie poczucia wpływu na decyzje, które dotyczą zespołu czy organizacji. Silnym filarem wellbeingu są też możliwości rozwoju, w tym jasne ścieżki kariery, regularny feedback i partnerskie podejście liderów, które sprawiają, że młodzi czują się docenieni i widzą sens swojej pracy – mówi Dominika Winograd, dyrektor ds. doskonałości operacyjnej w ManpowerGroup.
– Silne poczucie sensu i zgodność wartości z pracodawcą zdecydowanie wzmacniają odporność na stres. Praca, która ma znaczenie, pozwala młodym angażować się mimo presji. Jednak nie jest to rozwiązanie wystarczające, samo poczucie sensu pracy nie zastąpi konkretnych działań organizacji. Jeśli firmy nie wdrożą systemowych rozwiązań wspierających dobrostan, ryzyko wypalenia zawodowego pozostaje bardzo realne, zwłaszcza wśród najbardziej zaangażowanych i lojalnych pracowników, którzy paradoksalnie najczęściej biorą na siebie największą odpowiedzialność i obciążenia – podkreśla ekspertka ManpowerGroup.
Satysfakcja zawodowa w cieniu niepewności
– Niskie poczucie stabilności to efekt obserwacji niestabilnego rynku pracy. Młodzi widzą, że redukcje i zmiany organizacyjne często dotykają osób z krótszym stażem. Jednocześnie wierzą, że pozostając w organizacji, mogą rozwijać się i awansować. To swoisty paradoks, pewność co do własnych kompetencji i możliwości rozwoju współistnieje z obawą o przyszłość zatrudnienia. Dla Zetek przełożony jest realnym obliczem firmy. To on buduje, albo podważa poczucie bezpieczeństwa i lojalności wobec organizacji. Młodzi oczekują szczerości, partnerstwa i otwartego dialogu. Brak zaufania do lidera przekłada się bezpośrednio na spadek zaangażowania i szybszą decyzję o zmianie pracy –zaznacza Dominika Winograd.
Gen Z nie traci wiary we własne kompetencje
– Na pewność siebie Gen Z składa się kilka czynników, w tym naturalna biegłość cyfrowa, łatwy dostęp do wiedzy online oraz wychowanie w kulturze wzmacniającej poczucie własnej wartości. Młodzi pracownicy są przekonani, że szybko nadrobią braki kompetencyjne, a w razie potrzeby bez problemu znajdą nową pracę. To daje im dużą swobodę w podejściu do kariery, choć czasem prowadzi do przeceniania swoich możliwości względem realnych wymagań rynku. Warto też zauważyć, że szczególnie kobiety z pokolenia Z coraz częściej deklarują wysoką wiarę we własne kompetencje – to przełom w porównaniu z poprzednimi generacjami, gdzie kobiety rzadziej deklarowały tak silne przekonanie o swojej wartości zawodowej – podsumowuje ekspertka ManpowerGroup.
Badanie ManpowerGroup „Globalny Barometr Talentów 2025” zostało przeprowadzone w dniach od 14 marca do 11 kwietnia 2025 roku. Objęło ponad 13 000 pracowników z 19 krajów na całym świecie, w tym blisko 500 respondentów z Polski.